Wszyscy chcemy, aby nasze dzieci czuły się w tym wyjątkowym dla nich dniu jak najlepiej - w końcu wreszcie staną się uczniami, a to +100 pkt do ich "bycia większym". Zwykle dzieci otrzymują wówczas rogi obfitości.
Na zebraniu padła propozycja, by były puste i by rodzice sami je wypełnili. Przemyślałam ten temat. Moim zdaniem może to być nie najlepszy pomysł :( Chodzi o to, by żadne dziecko nie czuło się gorsze od innych, aby nie pomyślało, że ktoś dostał coś fajniejszego. To, naturalnie, tylko moja sugestia, zrobimy, jak będzie chciała większość. Wydaje mi się jednak, że lepiej by było, by upominki były takie same dla wszystkich (jak zawsze - zachęcam do wyrażenia własnej opinii).
Mam także pewną alternatywę dla rogów obfitości - oczywiście, do przedyskutowania. Pomyślcie Państwo, czy nie lepszym rozwiązaniem byłaby jakaś ciekawa planszówka - słodycze zostaną zjedzone, a planszówka zostanie na słotne wieczory :)
Pędzące żółwie
Osobiście mam i serdecznie polecam. Wspaniała zabawa, rozgrywka jest szybka i emocjonująca. Są jeszcze jeże i ślimaki. Wszystkie są super.>klik!<
Cena: 30-40zł
Kim jestem?
Bardzo przyjemna gra, polegająca na zadawaniu pytań i odgadywaniu, kim się jest. Mocno pobudza wyobraźnię, dzieci świetnie sie przy tym bawią.>klik!<
Cena: 30-40 zł
Voodoo
Proszę nie zrażać się tytułem, nie ma w tym nic złego. Gra karciana, która polega na wyszukiwaniu brakujących kształtów i obrazów.>klik!<
Cena: 20-30 zł
Grzybobranie
Jestem przekonana, że wielu z Państwa miało do czynienia z tym tytułem. Gra planszowa bazująca na rzucie sześciościenną kostką. Zadanie to zebranie jak największej liczby owoców lasu.>klik!<
Cena: 15-25 zł
Oczywiście, to tylko przykłady. Podane ceny są cenami orientacyjnymi. Proszę przemyśleć temat i dać znać w komentarzach, jakie jest Państwa zdanie na ten temat :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz